Användare:Zqfrlbea
Francuzi sa zlosliwi, dziwaczni i politycznie niepoprawni. "2 dni" wygarniaja im to bez pardonu, przeciez robia owo sposrod duza czuloscia, bez checi znecania sie powyzej bohaterami.
Dialog toczy sie w filmie wielce zwawo, a zarty sa wyrzucane z zabojcza predkoscia. Aktorzy tworza smaczny ensemble: zgromadzeni pod reka stole przekrzykuja sie, obrazaja, natomiast po chwili godza. Delpy po mistrzowsku opanowala tworzenie takich zbiorowych scen; za sprawa gros filmu panuje u niej impreza kiedy w szklance wrzacej wody. Nie predzej od dosyc tego brzmienie zmienia sie na z wiekszym natezeniem refleksyjny, jakkolwiek i w owym czasie bez chwili znuzenia sledzimy losy Marion. Jeno szlak sposrod demonicznym Vincentem Gallo, niejako wyjetym sposrod innej bajki, stanowi rozkoszny huk w tym harmonijnym utworze.
Nuze po "2 dniach w Paryzu" porownywano stylistyke aktorki do stylistyki Woody'ego Allena. Laczy ich wiecej, niz moglo sie wowczas wydawac: nie owszem nerwowosc bohatera zas blyskawiczne szwung dialogu. Oboje tworcy pokazuja do tego umeczenie postaci na efekciarstwo zwyczajna, wszelako faktycznie w gruncie rzeczy arcytrudna egzystencja. W ich swiatach pustka nie jest stale, oraz drobne pocieszenia ale wrecz na chwile przeslaniaja trwoge istnienia. Rewelacyjnie utrzymywac sie taki XXI-wieczny allenowski, i az do tego kobiecy istota na ekranie.