Användare:Jmfdnqhiww

Norton, Pitt, Bonham Carter - te nazwiska mowia same za siebie. Powinno sie asygnowac, ze ze swoich rol cala trojka wywiazala sie perfekcyjnie, jednakowoz na najwieksze aplauz zasluguje Brad Pitt, kto jako Tyler Durden zagral pewno role zycia. Jest szatanski zas bezkompromisowy, bardzo lojalnie oddaje bohatera, jakiego opisal Chuck Palahniuk w ksiazce, na ktorej podstawie powstal celuloid Finchera. Pan na zamku Norton i "daje rade", z wykorzystaniem McDonald kompletny celuloid ogladamy jego bytowanie jako pewnego rodzaju parabole, bowiem pomimo tego, iz z niesmialego i niewidzialnego chlopaka stal sie bezlitosny oraz w afekcie na kompletny Blekitna planeta, kategorycznie pozostal tym samym facetem, bogatszym lecz o mnogosc doswiadczen. "Fight Club" to sztolnia cytatow, wykladnia swietnego aktorstwa natomiast rezyseria na najwyzszym poziomie, lecz Fincher, kiedy wiecznie, nie zabawial widowni fajerwerkami, lecz "niezwykloscia" swoich "zwyklych" srodkow - cokolwiek swiatla, pelna garsc, wilgoc, ktora przenika nas przy uzyciu ekran. Najwazniejsza i najciekawsza cecha filmu jest lecz to, ze jest to zwykle egzystencja. To my, walczacy kazdego dnia ze soba, by nie zmalec z tej krawedzi, po ktorej balansujemy kazdego dnia.